Wspólna – ani wasza, ani nasza

Demokracja domaga się rywalizacji i podziałów politycznych, ale to nie oznacza, że musi rujnować więzi i przyjaźnie.

Pisać o wyborach, partiach, programach, liderach i kampanii wyborczej, wiedząc, że tekst dotrze do rąk Czytelników praktycznie w dzień wyborów do Sejmu, nie wypada. Ale udawać, że niedziela 25 października nie ma większego znaczenia dla Polski, to czysta hipokryzja. Więc może warto przypomnieć, że po wyborach, niezależnie od ich wyniku, nadal będziemy Polakami i obywatelami tego samego, jednego państwa. Podzieleni, ale przecież także połączeni wspólnym losem, tożsamością, historią, nadziejami i interesami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Fedyszak-Radziejowska