Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Fabryka nadziei

Na VIII Światowym Spotkaniu Rodzin 
w Filadelfii ponad milion osób pokazało, że w rodzinie Bóg daje szczęście. Nawet jeśli często jest pod górkę…


Benjamin Franklin Park-
way w Filadelfii zwana jest amerykańską Champs-Elysées. Strzelistym wieżowcom i ciężkim budynkom tutejszej Art Gallery lekkości przydaje soczysta zieleń trawników, gęsto posadzonych drzew i fontanny. 
26 września na spotkaniu z papieżem Franciszkiem zmieściło się tu ponad milion osób. – Całe pokolenia, wielodzietne rodziny: dzieci, nawet niemowlaki, jak nasz wnuczek Jaś, ale i nastolatki, dziadkowie. Ten widok aż zapierał dech w piersiach – relacjonuje Aldona Wiśniewska, która z całą rodziną pojechała za ocean na ten wielki festiwal rodzin. – To były dla nas rekolekcje. Okazja, by podzielić się sobą. Ale i zobaczyliśmy świat, którym mało interesują się media. 
W głosie wielu amerykańskich komentatorów, którzy relacjonowali Msze i spotkanie rodzin z papieżem Franciszkiem na żywo, wybrzmiewał ton zaskoczenia, że w jednym miejscu skumulował się taki entuzjazm wielu pokoleń. Że obraz rozwodzących się i walczących małżeństw, zniszczonej i ginącej – zdaniem mainstreamu – rodziny nagle runął. – Bogu podoba się to, co tutaj widzi – stwierdził papież. – Bóg lubi pukać do rodzin, do takich jak wy – mówił. – Rodziny zmieniają świat i historię, a sam Kościół istnieje dzięki rodzinie! 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy