Wspólnota? 
Może po wyborach…

Sceptycyzm osób niepraktykujących wobec imigrantów jest wyraźnie wyższy niż wierzących i praktykujących.


Barbara Fedyszak-Radziejowska


|

24.09.2015 00:15 GN 39/2015

dodane 24.09.2015 00:15
0

Jednym z powodów, które sprawiły, że Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, była nadzieja na odbudowanie wspólnoty i przerwanie niszczącej wojny na słowa, emocje i wrogie gesty. Polacy zapragnęli normalności, w której ludzie różniący się poglądami politycznymi potrafią ze sobą rozmawiać i współpracować. Od zaprzysiężenia nowego Prezydenta RP minęło
7 tygodni, a atmosfery pojednania i przykładów współpracy wciąż w życiu publicznym niewiele. Okoliczności temu nie sprzyjają, toczy się kampania wyborcza i poważnych problemów w polityce krajowej oraz europejskiej przybywa, a nie ubywa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Fedyszak-Radziejowska


Zapisane na później

Pobieranie listy