– Taki był nasz wujek biskup: mistyk, uczony, poliglota, zakochany w Panu Bogu, a jednocześnie człowiek z wielkim humorem – to zdanie siostrzenicy sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty dobrze go opisuje. Właśnie kończy się diecezjalny etap jego procesu beatyfikacyjnego.
Biskup Pluta kierował gorzowskim Kościołem przez 27 lat i 4 miesiące. Przez ten czas pozostawił trwały ślad nie tylko w historii Kościoła Ziem Zachodnich, ale przede wszystkim w ludzkich sercach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.