Nowy numer 17/2024 Archiwum

Jezu, daj znak!

A oto tu jest coś więcej niż Jonasz. Mt 12,41

Jakiego znaku chcieli faryzeusze? Podczas swej działalności Jezus czynił znaki różnego rodzaju, nauczał w przypowieściach tych, którzy potrzebowali słowa, rozmnażał chleb dla tych, którzy byli głodni, uzdrawiał chorych. Wszystkich jednak łączyło to, że nie szukali dowodu, tylko postanowili zawierzyć. I skoro Jezus potrafił dostrzec ten fakt nawet w geście kobiety cierpiącej na krwotok, która ukradkiem dotknęła jedynie frędzli Jego płaszcza, to pobudki, z jakich działali faryzeusze, tym bardziej nie stanowiły dla Niego tajemnicy. Stąd odpowiedź ostra i zdecydowana. Po co chcecie znaku, skoro nie zamierzacie uwierzyć, a tylko wodzicie Boga na pokuszenie? Znaki obecności i działania Boga widoczne są niemal na każdym kroku. Cudownie jest je zauważać i czerpać z nich siłę do własnych zmagań. A jednak tak często widzę w napotkanym wzroku ludzi pustkę, smutek, brak nadziei. Bo ludzie ci, jak faryzeusze, nie szukają odpowiedzi na trudne pytania, nie chcą zmiany, nawrócenia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy