Nowy numer 13/2024 Archiwum

Sanktuarium na linii frontu

Zaintrygował mnie leżący w kącie kaplicy w Mariupolu odłamek skały. Okazało się, że to kamień spod Jasnej Góry. Poświęcony w 2006 r. przez papieża Benedykta XVI,
 stanie się kamieniem węgielnym maryjnego sanktuarium na wschodniej Ukrainie. 


Budują je od kilku lat ojcowie paulini z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Mariupolu. Proboszczem jest o. Leonard Aduszkiewicz, Polak z Białorusi, urodzony pod Grodnem. W parafii pracuje także o. Paweł Tomaszewski, Polak z Ukrainy, pochodzący z Kamieńca Podolskiego, oraz o. Marek Kowalski z Polski. Pomimo wojny, która w sierpniu 2014 r. podeszła pod miasto, zdołali wybudować już mury klasztorne i kaplicę, w której od wielu miesięcy odprawiają Msze święte. Budowa jest solidna, z czerwonej cegły. Góruje nad miastem, podobnie jak Jasna Góra nad Częstochową. Do murów przylega obszerny plac z krzyżem, postawionym tam, gdzie w przyszłości stanie świątynia. W miejscu, w którym od wielu miesięcy toczy się wojna, sanktuarium będzie znakiem pokoju i pojednania ludzi z Bogiem oraz ludzi między sobą.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego