Nowy numer 17/2024 Archiwum

Szkoły przemiana pokoleniowa

Dawniej w szkole, nawet jeśli rodzina nie do końca była wydolna wychowawczo, doskonale wychowawczo radzili sobie z nimi... nauczyciele.

Był przełom lat 80 i 90. W pewnej klasie było kilku tzw. niegrzecznych chłopców. Ich niegrzeczność polegała na gadaniu na lekcjach, samowolnym opuszczaniu ławek, bywało że przedrzeźniali nauczycieli oraz rzucali papierowymi kulkami w dziewczynki. W klasie VII i VIII ich niegrzeczność przerodziła się w popalanie papierosów w szkolnej toalecie oraz wagary. Żeby charakterystyka była pełniejsza, dodam, że chłopcy ci pochodzili z rodzin trudnych. Jak skończyli? Całkiem przyzwoicie. Pokończyli szkoły. Założyli rodziny. Radzą sobie. Chłopcy – w czasie buntów i wygłupów – jednego mogli być pewni: nawet jeśli rodzina nie do końca była wydolna wychowawczo, doskonale wychowawczo radzili sobie z nimi... nauczyciele. Zarówno pan od matematyki, konkretny i surowy, jak i delikatna, nieco histeryczna pani od geografii. Więc chociaż chłopcy zachodzili czasem szkole za skórę, szkoła radziła sobie z nimi. I być może właśnie dzięki temu radzeniu udało się młodych ludzi na dużych porządnych ludzi wyprowadzić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej