Ostatnie Amen!

Bóg robi swoje, ale nie wyręcza ludzi z tego, co do nich należy i co jest w ich mocy.

Święcenia przyjął zaledwie dziewięć lat temu. Znają go dobrze parafianie z wałbrzyskiego Podzamcza, znają go ci ze Starego Zdroju, ale dał się poznać też tym z Witoszowa – choć był z nimi zaledwie od kilkunastu miesięcy. Gdy zachorował wszyscy drżeli ze strachu, że może go zabraknąć.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Roman Tomaszczuk