Przy polnej drodze łączącej Biedrzychowice, Naczęsławice i Wróblin w niedzielę 12 października poświęcono krzyż.
Niecałe sto lat temu w miejscu zwanym Doliną św. Franciszka stanął obelisk. Na wieść o śmierci dwóch braci właściciel jednego z pól postawił obelisk, na nim krzyż żelazny, fotografie poległych i tablicę głoszącą w języku niemieckim: „Zatrzymaj się, przechodniu, i pomódl się za mnie. Kiedyś przyjdzie ktoś inny i pomodli się za Ciebie”. Obelisk stał do lat 40. zeszłego wieku.
– Napis był po niemiecku i dlatego ktoś zniszczył kamień. Wezwaniem św. Franciszka jest „Pokój i dobro”, ale nie wszyscy te wartości ukochali, wzniecając wzajemną niechęć, nienawiść. Ludzie chcieli odbudować obelisk – dar serca i pamięci brata, ale nie było już właściciela pola – opowiadał ks. Franciszek Lerch, pochodzący z tej parafii. Gdy zbliżała się 100. rocznica wybuchu wielkiej wojny, udało się przywrócić już nie obelisk, ale krzyż, z takim napisem.
– Ten krzyż nie jest już własnością tej rodziny, ale całej wspólnoty, pamiątką, ale i naszym drogowskazem. Niech upamiętnia mieszkańców wsi poległych podczas I i II wojny światowej – dodał kapłan.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się