Nowy numer 17/2024 Archiwum

Płock miłosierdzia


Orędzie o miłosierdziu nigdy nie może być wymówką do omijania przykazań i sakramentów.

Do Płocka udałem się PKS-em z Warszawy. Tak się złożyło, że wjechaliśmy do miasta o 15.00, czyli w Godzinie Miłosierdzia. Z radia w autobusie słychać było ładnie śpiewaną Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Jacyś ludzie za mną zaczęli dyskutować, czy to Radio Maryja i co sądzą o o. Rydzyku. Ale to było raczej Katolickie Radio Diecezji Płockiej. W każdym razie pięknie się złożyło, że to właśnie przy słowach Koronki do Bożego Miłosierdzia wjechałem do miasta, w którym 22 lutego 1931 roku s. Faustyna Kowalska miała pierwsze objawienie Pana Jezusa miłosiernego, który polecił jej namalowanie obrazu z napisem: „Jezu, ufam Tobie!”. Do kaplicy przy klasztorze sióstr Matki Bożej Miłosierdzia wchodzi się wprost z bruku Starego Rynku. Ma to swoje dobre i złe strony. Kiedy wszedłem do kaplicy na krótką modlitwę, na Rynku odbywała się akurat próba przed jakimś koncertem. Do miejsca adoracji wdzierał się niemożebny hałas. Wydawało się jednak, że na wiernych pogrążonych w modlitwie nie robiło to wielkiego wrażenia. Pewno już się przyzwyczaili. Obok siostry budują nową świątynię wraz z zapleczem socjalno-
-duszpasterskim. W pewnym sensie to z tamtego miejsca rozpowszechnił się po całym świecie obraz Jezusa Miłosiernego. Można go spotkać w wielu kościołach, ale także w szałasach ludów Amazonii. Niemało osób nosi wizerunki Jezusa Miłosiernego przy sobie, np. w portfelu. Dwa obrazki wisiały też we wspomnianym autobusie. Podczas wizyty w Płocku przypomniałem sobie słowa kard. Müllera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, że orędzie o miłosierdziu nigdy nie może być wymówką do omijania przykazań i sakramentów. Byłaby to bowiem manipulacja Bożym miłosierdziem. Trzeba o tym przypominać, gdyż coraz częściej można się spotkać z ludźmi, którzy na wskazanie, że coś jest grzechem, zaczynają się mądrzyć, że po co o tym mówić, skoro Pan Bóg kazał być miłosiernym. Tymczasem w orędziu s. Faustyny nie brakuje wezwań do pokuty i nawrócenia. Miłosierdzie jest większe od sprawiedliwości, ale nie w tym sensie, że toleruje niesprawiedliwość. Jezus w objawieniach s. Faustyny przestrzega przed zatwardziałością serca. Trwanie przy grzechach i jednoczesne usprawiedliwianie się miłosierdziem może prowadzić do tego, co Pismo Święte nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Zaufanie do miłosiernego Jezusa to nie „róbta, co chceta”, ale nawrócenie do Boga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy