Gdy światu podoba się twoja mowa, coś jest z tobą nie w porządku.
Niedawno, odnosząc się do spadku liczby uczestniczących we Mszach św. Polaków, stwierdziłem, że najwięcej na tym tracą ci, którzy rezygnują z udziału w życiu Kościoła. „A wypchaj się, łaskawco! To twój zakichany problem, że nie chodzisz do kościoła” – napisałem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.