Mało brakowało, a bezcenny obraz El Greca wylądowałby w piecu razem ze starymi szmatami. Dziś odrestaurowany wisi w siedleckim muzeum.
Na obrazie widać młodego, szczupłego mężczyznę, spoglądającego w kierunku jasnej plamy w lewym górnym rogu. W tle widać eteryczne chmury, groźne, wyglądające jakby chciały pożreć postać na pierwszym planie. Ale on zdaje się tego nie zauważać: jego wzrok jest nieobecny, ręce podnosi z oddaniem nieco do góry. Na dłoniach i na piersi widać krwawe ślady: to stygmaty. Ten mężczyzna to św. Franciszek z Asyżu. Właśnie otrzymał od Boga bolesną łaskę noszenia Jego ran. Tak wygląda obraz „Ekstaza św. Franciszka” autorstwa El Greca. To jedyne dzieło tego artysty znajdujące się na stałe w Polsce – konkretnie w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach. Niesamowite są okoliczności, w jakich się odnalazło. Ale i samo dzieło skrywa niejedną tajemnicę.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.