Rozpaleni do żywego

Przeszli przez piekło. Pożar zniszczył wszystko, co posiadali. Ciało Håkana było poparzone w 89 proc. Gdy było najtrudniej, doświadczyli, że to, o czym mówią wiernym w kościele, sprawdza się w praktyce.

Weronika Pomierna

|

13.02.2014 00:15 GN 07/2014

dodane 13.02.2014 00:15
0

Gdy Gunilla otwiera mi drzwi do domu i woła swojego męża, czuję pewien niepokój. Jak zareaguję na widok osoby, której prawie całe ciało było poparzone? Czy na widok blizn moja twarz mimowolnie nie wykrzywi się w trudny do ukrycia grymas? Czy mogę uścisnąć jego dłoń? Od pożaru minęło już kilka lat, ale dopiero w styczniu 2013 roku udało się rozdzielić sklejone ze sobą kciuk i palec wskazujący. Transplantacje skóry ciągle trwają. Moje obawy okazują się zupełnie nieuzasadnione.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Weronika Pomierna

Zapisane na później

Pobieranie listy