Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Zrozpaczona

Ona zaś smutna na duszy zanosiła do Pana modlitwy i płakała nieutulona. 1 Sm 1,10

Z nadmiaru zmartwienia i boleści duszy modliła się nieutulona bezpłodna Anna w świątyni jerozolimskiej. Odmawiała jedzenia, nie widziała sensu w swoim życiu. Widząc jej rozpaczliwą modlitwę, kapłan Heli uznał nawet, że jest pijana. Annie udało się go przekonać, że jest inaczej. Modlitwy Anny Pan wysłuchał i dał jej wspaniałego syna – Samuela. Nie wszystkie jednak podobnie smutne modlitwy zanoszone współcześnie w naszych kościołach i domach są wysłuchiwane. Wielu, jak Anna, „wylewa swą duszę przed Panem”, ale nie jest im dane spełnienie ich próśb. Tej tajemnicy nie przenikniemy. Oby ci zasmuceni mogli przynajmniej – tak jak Anna – spotkać ludzi z otwartym sercem i życzliwym słowem. Dzięki takiemu spotkaniu Anna zaczęła jeść, a odchodząc, „nie miała już twarzy tak smutnej jak przedtem”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy