Gdyby śmierć była końcem, lepiej byłoby o niej nie myśleć. Ale nie jest.
W serialu „Janosik” sprzed lat była taka scena: wojsko austriackie przywiozło do wsi beczkę okowity, żeby ludzi spić i oskubać z pieniędzy. Interweniowali zbójnicy. Po wygranej potyczce wylali okowitę razem z utopionym w niej żołnierzem. Jeden ze zbójników, patrząc na to rozmarzonym wzrokiem, powiedział: „Piekno mioł śmierć…”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.