Redaktor wydania

Przed wiekami pasterski lud Wołochów wędrował ze stadami owiec z dalekiej Rumunii łukiem Karpat, niosąc wzór gospodarki, kultury, religijności.


Wołosi przeszli przez Beskidy, dotarli aż do Moraw. Wydawało się też, że przeszli… do historii, a z zanikiem hodowanych w górach owiec przepadły ślady wielkiej pasterskiej tradycji. Nie chcieli się z tym pogodzić ani Piotr Kohut z Koniakowa, ani Józef Michałek z Istebnej. Tak zrodził się pomysł Redyku Karpackiego, w którym baca Kohut poprowadził owce od Rumunii po Czechy. O tym, co znalazł na szlaku, piszemy na ss. IV–V.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Alina Świeży-Sobel