Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Pięciuset z Ogniem

- Może ktoś z zewnątrz będzie myślał, że zwariowaliśmy. Coś w tym jest, bo jesteśmy wariatami Jezusa. On i tylko On jest wart naszego uwielbienia całym naszym ciałem - wołał Brian Fentress.

Na koncert muzyki gospel nie przychodzisz tylko po to, żeby jako widz coś zobaczyć i czegoś posłuchać. To taki specyficzny koncert, w którym możesz, a nawet powinieneś sam uczestniczyć: możesz śpiewać, klaskać, tańczyć - tak Brian Fentress i Zuzanna Pardela, instruktorzy IV Międzynarodowych Warsztatów Gospel, zachęcali wszystkich, którzy 15 września wypełnili kościół św. Maksymiliana w Aleksandrowicach podczas koncertu finałowego.

Wśród słuchaczy nie zabrakło biskupów - Tadeusza Rakoczego i Piotra Gregera, a także władz miasta. Na trzydniowe zajęcia wokalne, które odbywały się w Auli Towarzystwa Szkolnego im. M. Reja, zapisało się 500 osób. - Przyjechaliśmy tu, żeby razem być w ten szczególny sposób z Panem Bogiem, modlić się w jedności - cieszy się Karolina Klimaszewska.

- Nie trzeba mieć szczególnych umiejętności muzycznych, nie trzeba znać nut. Trzeba tylko chcieć tutaj być! Warsztaty to też przedsięwzięcie ekumeniczne i otwarte dla ludzi poszukujących czy niewierzących. Trzy dni wypełniła solidna praca, ale też duża dawka entuzjazmu i radości: - Widziałam wcześniej filmik z warsztatów prowadzonych przez Briana i wiedząc, że będzie bardzo żywiołowo, nie mogłam się doczekać tych zajęć - mówi Gabriela Oreluk. - Jest tu bardzo wielu młodych ludzi różnych wyznań. Ale serca mamy dziś zjednoczone, razem chcemy śpiewać na chwałę Panu Bogu - dodaje Katarzyna Zuba.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy