Reszta może poczekać

O tym, że muzyka łagodzi obyczaje, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Dobrze, gdy oprócz wrażeń artystycznych niesie ona coś więcej – pomaga w modlitwie i prowadzi do refleksji dotyczącej relacji z żywym Chrystusem.

Wiele godzin wytrwałego i nużącego ćwiczenia przynosi efekt. Przekonał się o tym ks. Piotr Nowicki, który od najmłodszych lat, dzięki rodzicom, rozwija swoje muzyczne zainteresowania. – To jest pasja bardzo wymagająca. Przede wszystkim ważna jest cierpliwość – mówi. Przyznaje, że w dzieciństwie niechętnie zabierał się za muzykę i dopiero będąc w liceum, zrozumiał, że przez palce przeleciało mu mnóstwo czasu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Karol Białkowski