Nowy numer 22/2023 Archiwum

Już nie Zosia Samosia

O tęsknocie za radosnym Kościołem, zakochaniu przechodzącym w stały związek i patronach, którzy potrafią policzkować, z Dorotą Maciorowską rozmawia Agnieszka Napiórkowska.

Agnieszka Napiórkowska: Powoli zbliżamy się do końca Roku Wiary. Jaki był to dla Ciebie czas?

Dorota Maciorowska: Muszę przyznać, że wyjątkowy, mimo że nie podejmowałam w nim jakichś szczególnych postanowień czy umartwień. Dla mnie był to przede wszystkim rok refleksji nad własną wiarą. Patrząc na swoje decyzje, postawy, relacje, zastanawiałam się, czy jestem zimna czy gorąca. Niestety, nie mogę powiedzieć, że jestem z siebie zadowolona. Im bliżej jestem Boga, tym bardziej widzę, jak wiele mam do zmiany, poprawy. Podejmowane refleksje sprawiają, że chcę być podobna do Boga. On jest moim wzorem, idolem. Patrząc na Niego, poznając Go, wiem, że gdy idzie o pracę nad sobą, nigdy nie będę bezrobotna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Odśwież stronę i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast