Wypłynęli na głębię

Kiedy ich rówieśnicy po zakończeniu zajęć w szkole siadali do komputera albo wychodzili na boisko, oni musieli klarować szmaty i wybijać szklanki...


Jan Hlebowicz


|

11.07.2013 00:15 GN 28/2013

dodane 11.07.2013 00:15
0

Stare żeglarskie porzekadło mówi, że statki w portach rdzewieją, a ludzie schodzą na psy. Trafność sentencji potwierdza ks. kapitan Andrzej Jaskuła. – W 1992 r. z okazji 500. rocznicy odkrycia Ameryki brałem udział w ogromnych, międzynarodowych regatach. Przy tej okazji spotkałem wielu młodych ludzi. Widziałem, jak po zejściu na ląd wyładowują w tawernach napięcie i stres wynikające z trudów rejsu. Pomyślałem wtedy, że wychowanie morskie powinno opierać się na wartościach płynących z Ewangelii – opowiada. Po sześciu latach otworzył w Pelplinie Chrześcijańską Szkołę pod Żaglami. 


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jan Hlebowicz


Zapisane na później

Pobieranie listy