Miał być zryw wolnych serc. Był. Tylko szkoda, że tych serc było tak mało.
Pierwsze sobotnie popołudnie tegorocznego lata. Dokładnie o 16.00 w całej Polsce zobaczyć można było osoby, które prawą dłonią, uderzając w klatkę piersiową, wybijały rytm serca. Ten gest wyrażał ludzi wolnych od uzależnień, przemocy i obojętności na drugiego człowieka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.