Z wodą nie ma żartów, choć na pływadłach wesoło.
Wsobotę ruszył czternasty spływ pływadeł odrzańskim nurtem z Raciborza do Kędzierzyna-Koźla. W spływach „na byle czym” brałam udział już wcześniej, jednak teraz była szansa popłynąć pod barwami „Gościa Niedzielnego”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.