Nowy numer 17/2024 Archiwum

Brzeziński na planie

Do niezwykłego spotkania doszło na planie filmu Jack Strong w Waszyngtonie. Pracującą ekipę filmową odwiedził profesor Zbigniew Brzeziński. Znany politolog pojawił się na planie, gdy nagrywane były sceny z udziałem Krzysztofa Pieczyńskiego, wcielającego się w jego postać.

Krzysztof Pieczyński zdradził, że spotkanie było dla niego niezwykłym przeżyciem. - Profesorowi Zbigniewowi Brzezińskiemu przedstawił mnie ambasador Jerzy Koźmiński. W oczach Profesora zobaczyłem to, co widziałem w wywiadach telewizyjnych przez wiele lat: siłę, inteligencję, uśmiech i współczucie. Obecne wszystkie na raz. - powiedział Krzysztof Pieczyński - Stwierdziłem, że nie będę umiał tego podrobić. Profesor Brzeziński natychmiast przyznał mi prawo twórcy roli, a nie odtwórcy. Gdy odchodził patrzyłem za nim długo. Coś ścisnęło mi serce.

Co łączyło profesora Zbigniewa Brzezińskiego z tytułowym Jackiem Strongiem? To właśnie do Brzezińskiego, współpracującego blisko z prezydentem USA w latach zimnej wojny, dotarł w 1980 roku raport autorstwa Kuklińskiego, w którym zdradzał plan wkroczenia do Polski wojsk radzieckich i armii innych państw Układu Warszawskiego.

W filmowej adaptacji tych wydarzeń w roli pułkownika Kuklińskiego zobaczymy Marcina Dorocińskiego, jego żonę zagra Maja Ostaszewska. Ponadto na ekranie: Mirosław Baka, Zbigniew Zamachowski, Paweł Małaszyński oraz Krzysztof Globisz. Do obsady Jacka Stronga zaangażowano także amerykańskich aktorów:  Patricka Wilsona oraz Dagmarę Domińczyk. Reżyserem filmu jest Władysław Pasikowski.

Film wejdzie na ekrany polskich kin 7 lutego 2014 roku.

 

 

« 1 »

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza