Po słonecznej stronie

Za to, że była w AK, musiała – przez kogoś zadenuncjowana – półtora roku siedzieć w więzieniu.

Tym razem gościem cyklicznych spotkań „Powróćmy do przeszłości” organizowanych przez Samorząd Uczniowski i świetlicę szkolną w radomskim PG nr 10 przy ul. Długojowskiej była Zofia Sztachelska „Zośka”, uczestniczka powstania warszawskiego, sanitariuszka. Uczniowie, którzy przyszli na spotkanie, mieli za sobą lekcje przybliżające im wiedzę o powstaniu. Pani Zofia opowiedziała kilka faktów, które szczególnie utkwiły jej w pamięci z tamtego czasu. Pochodzi z warszawskiego Żoliborza i wyjaśniła, dlaczego w tej dzielnicy powstanie rozpoczęło się o 13.00, a nie o 17.00, czyli o godzinie „W”. Otóż z placu Wilsona jechał przez ul. Krasińskiego czołg. Koledzy z PPS-u nieśli worki z bronią od placu Lelewela.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krystyna Piotrowska