Gdy doszedłem do rodowodu Jezusa – „książki telefonicznej”, przy której zawsze ziewałem, coś mnie podkusiło i zacząłem liczyć.
To było tuż po rekolekcjach Augustyna Pelanowskiego, w czasie których przekonywał nas, że w Biblii nie ma ani jednego zbędnego słowa. Żadnych przypadków. Poszedłem do spowiedzi. Kapłan kazał mi w ramach pokuty przeczytać Ewangelię Łukasza.
Zacząłem czytać. Gdy doszedłem do rodowodu Jezusa – „książki telefonicznej”, „spisu lokatorów”, przy którym zawsze mniej lub bardziej dyskretnie ziewałem coś mnie podkusiło i zacząłem liczyć.
„Jezus był synem Józefa, syna Helego, syna Mattata, syna Lewiego, syna Melchiego, syna Jannaja…”. I tak dalej.
Policzyłem i wyszło mi, że Józef był w kolejności 76, a Jezus… 77! Błyskawicznie przypomniałem sobie słowa Jezusa mówiącego o przebaczaniu: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
„Ile razy mam przebaczać?”. „Tyle razy, ile Ja wam przebaczyłem”.
Ważna jest ta 77-krotna powtarzalność. Przebaczenie nie jest jednorazowym aktem, po którym dusze zalewa błogi pokój, a ofiara ma ochotę rzucić się z błogosławieństwem na ustach na szyję agresora. Jest aktem powtarzalnym. Przebaczaj. Pierwszy, raz, drugi, trzeci, czwarty…
Dziennikarz działu „Kościół”
Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.
Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza