Sprawą chrzanowskiego „Fabloku” żyją ostatnio wszystkie małopolskie (i nie tylko) media.
Powstały prawie 100 lat temu zakład był pierwszą w Polsce fabryką lokomotyw i do niedawna dobrze prosperował. Trwające od pewnego czasu kłopoty finansowe spółki osiągnęły właśnie apogeum – za kilka dni będzie już wiadomo, czy „Fablok” ogłosi upadłość i co stanie się z 400 pracownikami firmy. Więcej na s. III. Sprawą dwóch wielkich duchem zakonnic, o których piszemy na s. IV–V, media żyć będą dopiero za kilka miesięcy, ale Kraków już zaczyna przygotowania do podwójnej beatyfikacji.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się