Monstery z dziecięcego pokoju

Kiedyś nad dziecięcym łóżkiem wisiał Anioł Stróż. Teraz obok leży laleczka. W trumience.

Z testu dostępnego na stronie internetowej poświęconej lalkom wynika, że najbliżej mi do Franki Stein. Czyli mam 16 dni, psa, który lata, mam niezgrabne ruchy więc moje szwy często pękają. Szyję mam przebitą jakąś śrubą. Moje (nastoletnie) koleżanki to 1600-letnia córka hrabiego Draculi, 15-letnia córa wilkołaka. I jeszcze jedno: jestem potworem. Brednie dla niedorozwiniętych emocjonalnie dorosłych, jakaś uwsteczniająca gra komputerowa, względnie serial z „dreszczykiem”? Nie. To krótki opis lalek, którymi bawią się kilkuletnie dziewczynki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska