Protest... i co dalej?

Przykuli się do biurka w sekretariacie prezydent miasta, koczują dzień i noc w pawilonach. Coraz częściej dochodzi do starć z ochroną... Problem handlowców z Dworca Centralnego wciąż jest nierozwiązany.


Protest kupców z podziemi Dworca Centralnego przybiera na sile. Strajk okupacyjny trwa w ośmiu pawilonach, w których dzień i noc koczują kupcy. Swoich lokali nie opuścili nawet wówczas, gdy firma budowlana rozpoczęła remont jednego z pawilonów, obudowując go kartonowo-gipsowymi płytami. 7 stycznia kupcy na znak protestu przykuli się łańcuchami do biurek w gabinecie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Media coraz częściej pokazują sceny bójek między kupcami a pilnującą lokali ochroną. Mnożą się wzajemne oskarżenia i pozwy...


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Ślusarczyk