Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Tragedia na Lhotse

Podczas ataku szczytowego zginął jeden z członków wyprawy Polskiego Związku Alpinizmu

Na Lhotse panują ekstremalne jak na tę porę roku warunki. Temperatura wynosi około -30 st. C, a odczuwalna nawet - 50 st. Pomimo tego Trójka Polaków, Rosjanin i dwóch Szerpów podjęło kolejną próbę ataku szczytowego. Oto przesłana smsem relacja kierownika wyprawy, Artura Hajzera:

"Troje uczestników wyprawy + dwójka Szerpów + Aleksiej Bołotow wyszli z obozu 4 około godz. 20.00. Około 22 z powodu zimna wycofali się Agna Bielecka i Aleksiej Bołotow, nieco wcześniej Artur Małek z powodów ogólnych. Nadal w kierunku szczytu szli Artur Hajzer i dwaj Szerpowie. Na wys. 8300 m około godz. 1.30 Tensing Sherpa zgłosił problemy z rękami - okazało się, że nabawił się odmrożeń lll stopnia! Hajzer natychmiast rozpoczął wraz z nim odwrót. Temba Sherpa schodził wolniej. Przed obozem, ok. 03.30. znaleziony został na śniegu czekan i lina, które niósł Temba. Rano Szerpowie wyprawy koreańskiej dostrzegli z obozu 2 ciało Temby Sherpy u podstawy zachodniej ściany na wysokości ok. 6700 m. Trwają przygotowania do sprowadzenia Tensinga i transportu ciała Temby.

Pozostali uczestnicy znajdują się w bazie. Agna Bielecka, Artur Hajzer i Artur Małek schodzą z obozu 4."

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama