Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Droga do Emaus

Pierwsza część synodu pokazała, że nowa ewangelizacja to pojęcie szerokie. Głosy biskupów są jak puzzle czekające na ułożenie w obraz. Widoczne są dwa nurty: analizy współczesnych kontekstów i wezwania do nawrócenia Kościoła.

Na synod trzeba patrzeć jako na wydarzenie wiary, a nie jak na zebranie menedżerów, którzy zastanawiają się, jak sprzedawać skuteczniej produkty swojej firmy. „Podczas tego synodu chcemy poznać, co Pan nam mówi oraz co możemy i musimy zrobić” – takie były pierwsze słowa przepięknej medytacji Benedykta XVI, którą wygłosił w pierwszym dniu obrad. Papież naszkicował duchowe ramy synodalnej tematyki. „Bóg przemówił, (…) pokazał nam siebie, ale jak możemy tę rzeczywistość przekazać człowiekowi dzisiejszemu, aby stała się ona dla niego zbawieniem?” – pytał Benedykt. I tłumaczył, że szukając odpowiedzi, nie możemy zapomnieć, iż Bóg jest zawsze pierwszy. Jego Słowo i Duch budują Kościół. Naszym zadaniem jest współpraca z Nim. Dlatego nie jest czystą formalnością to, że każdy dzień obrad synodu zaczyna się modlitwą, akcentował papież. Przypomniał też, że wiara musi zapalać w ludziach ogień. „Księga Apokalipsy przypomina, że największym niebezpieczeństwem dla chrześcijanina nie jest to, że mówi »nie«, ale bardzo chłodne »tak«. To letniość naprawdę kompromituje chrześcijaństwo. Wiara musi stawać się w nas ogniem miłości, który rozpala nasze istnienie, staje się wielką pasją naszego życia i w ten sposób zapala także naszych bliźnich”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy