Nowy numer 18/2024 Archiwum

Republikanie mają kandydata

Delegaci zgromadzeni na przedwyborczej konwencji amerykańskiej Partii Republikańskiej w Tampie na Florydzie formalnie nominowali we wtorek wieczorem (czasu USA) Mitta Romneya jako swojego kandydata w tegorocznych wyborach prezydenckich.

Ceremonia zatwierdzenia kandydatury Romneya była formalnością, gdyż już w maju zapewnił on sobie nominację w prawyborach GOP. Nie obyła się jednak bez zgrzytów - zakłócili ją zwolennicy kongresmana Rona Paula z Teksasu, rywala Romneya w prawyborach. Przed tzw. roll call, czyli ogłaszaniem przez delegacje z poszczególnych stanów ilu ich delegatów popiera Romneya, przywódcy GOP oznajmili o nowych regułach prawyborów.

Zwolennicy kongresmana Paula, lidera liberatrian, podnieśli protest, gdyż uznali, że nowe przepisy ograniczą w przyszłości możliwość nominacji kandydata niepopieranego przez partyjny establishment, jak ich faworyt.

Fani Paula krzyczeli "nie" domagając się debaty nad nowymi regułami, ale przewodniczący partii Reince Priebus oświadczył, że dyskusji nie będzie i konwencja będzie kontynuowana zgodnie z planem.

Romney, były gubernator stanu Massachusetts, ubiegał się już o nominację prezydencką w poprzednich wyborach w 2008 r., ale przegrał wtedy z senatorem Johnem McCainem. W tym roku popierany był do początku przez establishment GOP, który uznał, że jest on najbardziej "wybieralny".

Przez aklamację zatwierdzono również nominację na kandydata na wiceprezydenta konserwatywnego kongresmana Paula Ryana, szefa Komisji Budżetowej Izby Reprezentantów i autora planu drastycznych cięć wydatków rządowych w celu zmniejszenia deficytu.

« 1 »
TAGI:

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama