Wieniec dłoni rolników

– Wiem, jak trudna jest praca rolników. Wychowałem się na gospodarstwie, gdzie pracowałem od rana do nocy – opowiada po kaszubsku ks. Wacław Mielewczyk, proboszcz Przodkowa.

Straż pożarna wstrzymuje ruch uliczny. Po chwili na pustych drogach pojawia się barwny korowód. Konie ze wstążeczkami w grzywach ciągną starodawne powozy lub wozy drabiniaste, przystrojone brzeziną i zbożem. Z warkotem przejeżdżają nowoczesne ogromne traktory z przyczepami. Na każdym pojeździe tabliczka z nazwą sołectwa, by wszyscy wokół wiedzieli, kto jedzie. Mieszkańcy siedzą w tych powozach, przyczepach, wozach, śmieją się i machają do przechodniów. W jednym z pojazdów ktoś gra na akordeonie, w innym podróżnicy wspólnie śpiewają, w jeszcze innym z głośników wydobywa się biesiadna muzyka. Korowód objeżdża wioskę kilkakrotnie, by wreszcie dojechać na miejsce, gdzie odbędą się dalsze uroczystości dożynkowe.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Daria Kaszubowska