Stają się jednym ciałem

Podczas spowiedzi usłyszałem starotestamentalne: „nie będziesz kąpał koźlęcia w mleku jego matki”.

Niedługo potem wziąłem ślub i wyprowadziłem się od rodziców. Tuż po narodzinach mojej córki usłyszałem w konfesjonale, bym angażując się w budowanie relacji z dzieckiem, nie zapomniał, że najważniejszą relacją w rodzinie jest ta z żoną. Nic nie jest tak ważne dla rodziny jak relacja małżonków. O wyjątkowości tego sakramentu świadczy to, że wskazuje on na inną ważną relację: Jezusa z Kościołem. Możemy jako Kościół budować świątynie, prowadzić dzieła charytatywne, organizować rekolekcje i formować wspólnoty, ale jeśli czyniąc to wszystko, zepchniemy na plan dalszy relację z Jezusem, ryzykujemy utratę fundamentu. A bez fundamentu trudno cokolwiek zbudować. Skoro Jezus mówi, że mąż i żona stają się jednym ciałem, to znaczy, że ta relacja jest naprawdę ważna. Fundamentalna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

rozważa Adam Szewczyk muzyk, kompozytor, wykładowca w Akademii Muzycznej w Katowicach