O festiwalu – rekolekcjach dla muzyków chrześcijańskich Strefa Chwały, sile piosenki i pielgrzymkowych przebojach z zespołem Moja Rodzina rozmawia Agnieszka Małecka.
Czy to nie jest tak, że kazanie, nauka może być odrzucona, ale piosenka zawsze się obroni?
Aldona: – Ostatnio czytałam artykuł o mocy słowa. Z tej mocy korzystał bł. Jan Paweł II, który pewną naukę wyniósł z doświadczenia aktorskiego w teatrze Mieczysława Kotlarczyka. Ja myślę, że czasem jedno słowo gdzieś usłyszane może zmienić całe życie człowieka. A ktoś może mówić 50 minut i nikt nie będzie w stanie tego przyjąć. Moc słowa jest więc ogromna, a jeśli jest jeszcze podparte muzyką, ma może większą siłę.
Gabriel ułożył piosenkę na tegoroczną płocką pielgrzymkę na Jasną Górę. Jaka ona jest?
Gabriel: – Każdego roku pielgrzymka, ma jakąś piosenkę przewodnią. Dowiedziałem się, że w tym roku nie było takiego oficjalnego hymnu. Znalazłem więc hasło pielgrzymki „Dom na skale”, zajrzałem do Pisma Świętego i zobaczyłem, że nie trzeba było wprowadzać dużych zmian, na tyle był to rytmiczny tekst. Piosenka jest taka, by się dobrze przy niej szło i by wpadała w ucho.
Jesteście rodziną również z tradycjami pielgrzymkowymi. Które utwory wspominacie najcieplej?
Aldona: – Na pierwszej swojej pielgrzymce już w katedrze płockiej na Mszy świętej usłyszałam „Zjednoczeni w Duchu” i nie mogłam opanować wzruszenia. Bez przerwy dochodziłam do ludzi i pytałam, jak to się zaczyna. Słowa i muzyka dotknęły mnie osobiście.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się