Jak się okazuje, wiele osób wcale nie przejęło się tym, że są wakacje. Pomimo większej ilości czasu wolnego, a może właśnie dlatego, chcą się uczyć. Jedni w Letniej Szkole Modlitwy tego, jak ożywić spotkanie z Jezusem, inni podczas oazy, jak budować zgodne chrześcijańskie małżeństwo (s. III). Są też tacy, którzy chcą głosić Chrystusa innym, dlatego wzięli udział w Kongresie Nowej Ewangelizacji (s. I i VII). Nie mają ciekawszych rzeczy do robienia? Może i mają, ale wybrali to, co najważniejsze dla chrześcijanina – inwestycję w przyszłość wieczną.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.