Kongo we krwi

Biorąc do ręki komórkę czy siadając przed komputerem, nie zastanawiamy się, skąd pochodzą surowce wykorzystane do ich wyprodukowania. Często są one naznaczone krwią niewinnych ludzi. Dlatego kolejna wojna w Północnym Kivu dotyczy każdego z nas.

Beata Zajączkowska

|

02.08.2012 00:15 GN 31/2012

dodane 02.08.2012 00:15
2

Ten zakątek Czarnego Lądu nazywany jest Perłą Afryki. Bardziej wydaje się jednak do niego pasować Conradowskie określenie „Jądro ciemności”. W 2003 r. zakończył się tam najkrwawszy konflikt od II wojny światowej, który pochłonął ok. 3,5 mln ludzi. Rozejm nie oznacza jednak pokoju, o czym świadczą kolejne 2 mln ofiar „wojny, której nie ma”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Beata Zajączkowska

Zapisane na później

Pobieranie listy