Walka o ogień

Nie mogę patrzeć – zawołałem – bo z oczu ojca padają błyskawice. Twarz ojca stała się jaśniejsza od słońca, a oczy bolą mnie od blasku!

A to znasz? Ojciec Darek Cichor wręczył mi przed laty maleńką jaskrawozieloną broszurkę. Serafin Sarowski „Ogień Ducha Świętego” – przeczytałem. – Nie, nie znam. Otworzyłem książkę na chybił trafił i zacząłem czytać: „– W jaki sposób – zapytałem ojca Serafina – mogę rozpoznać, że znajduję się w łasce Ducha Świętego? – To bardzo proste, pobożny bracie – odpowiedział. – Chwycił mnie bardzo mocno za ramiona i powiedział: Teraz jesteśmy obydwaj w Duchu Bożym! Dlaczego pan nie patrzy na mnie? – Nie mogę, ojcze, patrzeć – odpowiedziałem – bo z oczu ojca padają błyskawice. Twarz ojca stała się jaśniejsza od słońca, oczy bolą mnie od blasku!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz