Tylko dla twardzieli
Maciej Dawidziuk z podzłotoryjskiego Proboszczowa nie dał szans rywalom i rywalkom, wygrywając morderczy bieg w błocie, kurzu i pocie. Złotoryjska impreza dla skrajnie wytrzymałych przyciąga coraz więcej zawodników.
Ten bieg dedykowany jest najtwardszym. Niektórzy nawet mówią o sobie: straceńcy. Jednak co roku przybywa nam tych twardych, a bieg w Złotoryi dołącza do najlepszych tego typu imprez w kraju
Roman Tomczak
Roman Tomczak
Na 15-kilometrowej trasie było wszystko, co może zatruć życie biegaczom terenowym.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
«
‹
1
›
»
oceń artykuł
Roman Tomczak
Polecane w subskrypcji
-
- Rozmowa
-
- Historia
-
- Temat Gościa
-
- Rozmowa
