Czas uwierzyć, że aniołowie czasem schodzą z nieba i pomagają tym, którzy płaczą, gdy brakuje sił do walki o lepsze jutro.
Ocierają łzy maluchom z domu dziecka, którym smutno jest, gdy rówieśnicy się z nich śmieją. Starszym osobom przynoszą zakupy, niepełnosprawnych trzymają za rękę i – po prostu – są. O kim mowa? O młodych i niezwykłych ludziach ze Stowarzyszenia „Budujemy Nadzieję”, którzy serca mają ze szczerego złota. Szczegóły na s. 6.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się