Przez półtora miesiąca wystawę „Turner. Malarz żywiołów” obejrzało aż 30 tysięcy osób. W kolejce „do obrazów” stała sama Wisława Szymborska.
W Muzeum Narodowym w Krakowie przedłużono godziny zwiedzania ekspozycji, bo nawet do południa w dni powszednie przychodzi mnóstwo zainteresowanych. Niektórzy przyjeżdżają do Krakowa z Warszawy czy Gdańska, nie po to, żeby zobaczyć Wawel, ale… obrazy Josepha Mallorda Williama Turnera.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.