W swym wystąpieniu premier zasygnalizował potrzebę dyskusji nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych. W dwóch zdaniach znalazły się jednak cztery błędy i trudno przesądzić, o co szefowi rządu naprawdę chodziło.
Premier Tusk powiedział (cytuję za PAP): „Uznajemy, że tak jak w przypadku komisji majątkowej, która przestała funkcjonować, ustały przesłanki właśnie dlatego, że majątek, o którym mówiono przed laty, wrócił do Kościołów, ustały przesłanki dla tego dzisiejszego rozwiązania i duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Jeśli to będzie wymagało, nie jest to konieczność, ale gdyby się okazało, że wymagać to będzie zmian w konkordacie, jesteśmy na to gotowi”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.