Karolina Gawrych z okolic Łomży podczas uroczystości beatyfikacyjnych będzie niosła do ołtarza relikwie matki Czackiej. Dlaczego właśnie ona? Bo doznała cudu za wstawiennictwem tej niewidomej zakonnicy z Lasek.
Patrzę na zdjęcie, na którym widać przykryte białym prześcieradłem dziecko. Jest w śpiączce. Głowa owinięta bandażem, stłuczone czoło, a na nim blizna; z ust i szyi wystają plastikowe rurki, kable, do klatki piersiowej jest podłączona aparatura medyczna. W żyły lewej dłoni wkłute dwa wenflony do podawania leków i kroplówek. – Wie pani, kiedy patrzę dzisiaj na to zdjęcie, trudno mi uwierzyć, że to jestem ja – zaczyna swą opowieść Karolina.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.