Zadziwiają nas cuda eucharystyczne, dzięki którym widzimy, co naprawdę dzieje się w chwili Przeistoczenia. Ale większym cudem jest to, że na co dzień tego nie widzimy.
Wykładowca pokazuje studentom teologii zasuszony liść. – Co jest substancją tego liścia? – pyta i sam odpowiada: – Jego istota, czyli hm… liściowatość. To, że on JEST liściem, sam fakt, że on jest tym, a nie czym innym.
Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.