Nowy numer 13/2024 Archiwum

Doświadczenie wspólnoty

Sanktuarium Matki Bożej Zarwanickiej jest duchowym centrum Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie. Niszczone brutalnie w czasach komunistycznych rozkwita, przyciągając pielgrzymów z całej Europy.

Dzisiaj można tam swobodnie dojechać, ale w przeszłości Zarwanica, położona kilkadziesiąt kilometrów od Tarnopola, znajdowała się na końcu świata. Początek sanktuarium tradycja wiąże z rokiem 1240. W okolicy schronić się miał wówczas mnich, uciekinier ze spalonego przez Mongołów Kijowa. Zobaczył on we śnie Matkę Boską, a gdy się obudził, dostrzegł ikonę Maryi z małym Jezusem. Zbudował w tym miejscu kapliczkę i umieścił w niej ikonę, przy której wytrysnęło źródełko. Jego woda miała właściwości lecznicze i szybko uznano je za cudowne. Przez stulecia miejsce to było tylko lokalnym sanktuarium. Przełom nastąpił, kiedy w 1867 r. papież Pius IX pobłogosławił korony, jakimi został ukoronowany obraz. Od tego czasu do Zarwanicy zaczęli przybywać grekokatolicy z całej Galicji Wschodniej, a ruch pielgrzymkowy rozwinął się w okresie międzywojennym, kiedy to sanktuarium znalazło się w granicach państwa polskiego. W 1946 roku, po likwidacji Kościoła greckokatolickiego w Związku Sowieckim (jego hierarchów i kapłanów represjonowano, a wiernych przymusowo wcielono do rosyjskiego prawosławia), Zarwanicę skazano na zagładę. Świątynię zamknięto, a źródło zabetonowano. Ludzie jednak nigdy nie przestali tutaj przychodzić, dzięki czemu możliwe było odrodzenie sanktuarium po 1989 roku. Dzisiaj tworzy je kompleks obiektów sakralnych i pomników historii umieszczonych w kotlinie pod lasem. Zalesionymi wzgórzami otaczającymi Zarwanicę przebiega droga krzyżowa. Kultem otaczana jest tu ikona Matki Bożej, jeden z najstarszych wizerunków maryjnych na Ukrainie.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego