Społeczny wpływ Kościoła oburza tych, którzy sami chcą wpływać.
Podobno Kościół katolicki nienawidzi kobiet. Dowiedziałem się tego z zaproszenia na zorganizowaną przez feministki „publiczną dyskusję” o „antyKobiecej działalności Kościoła katolickiego” (pisownia oryginalna). Organizatorkom chodziło o „pokazanie i uświadomienie wpływu działań Kościoła katolickiego na życie Kobiet (między innymi w zakresie samodecydowania w kwestii prokreacji: aborcja, antykoncepcja, klauzula sumienia, deklaracja wiary, promowania patriarchalnego stylu życia, umniejszania znaczenia Kobiet w życiu społecznym, politycznym i zawodowym oraz innym)”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.