Ten kościół czyta się jak książkę. Promienie słońca ukazują stany emocjonalne świętego. Rano radość, wieczorem smutki. Pospacerujemy z Józefem po Sudetach?
Krzeszów szykuje się do zimowego snu. To widać, słychać i czuć. Tym bardziej że maszerujemy przez najchłodniejszą sudecką kotlinę. Hasło: „Krzeszów”. Odzew: „Perła baroku”. I, Drodzy Państwo, nie jest to tani chwyt marketingowy.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.