Pasja na żywo

– Słowo dociera do nas, ale obraz pozwala stać się częścią wydarzeń. Patrząc na scenę biczowania, już na próbie się wzruszyłam – mówi reżyser misterium męki Pańskiej, które po prawie wieku nieobecności wróciło na piekarską kalwarię.

Szymon Babuchowski

dodane 26.03.2015 00:15
0


Zagrać Boga
Największe wyzwania stoją przed odtwórcami głównych ról. Bartłomiej Drobczyk, któremu powierzono rolę Jezusa, mówi, że przyjął ją z oszołomieniem i niedowierzaniem. – Można powiedzieć, że to zadanie „nieludzkie”: zagrać Boga. Bo jak zagrać kogoś, kto był bez grzechu? Jak ukazać Jego spokój, opanowanie, poświęcenie, miłość? – zastanawia się młody aktor. Za chwilę po raz pierwszy weźmie krzyż na swoje ramiona. – Będę krzyżowany na oczach kilku tysięcy ludzi. Nie mogę skupiać się na tym, że na mnie patrzą – mówi.
W Matkę Bożą wcieli się Magdalena Ślęzak, nauczycielka w Zespole Szkół Katolickich w Piekarach Śląskich. – Maryja jest cichą uczestniczką tych wydarzeń, a ja muszę odegrać jej emocje, ból i cierpienie. Może będzie mi o tyle łatwiej, że sama jestem matką czwórki dzieci? Z drugiej strony jest to też dla mnie wyzwanie logistyczne i czasowe. Ale staram się pogodzić próby z innymi obowiązkami i jestem dumna, że zostałam wybrana do tej roli.


Po co to robią? – Chcemy pomóc ludziom w przeżywaniu tych dni – odpowiada ks. Adam Zgodzaj. – Żyjemy w kulturze obrazu i tego obrazu potrzebujemy. Wielu z nas brakuje czasu, by sięgnąć po książkę, w tym także po Ewangelię. Więc jest to też ewangelizacja.
– Słowo, które słyszymy, dociera do nas, ale obraz dotyka głębiej, pozwala stać się częścią tych wydarzeń. Towarzyszą temu wielkie emocje. Patrząc na scenę biczowania, już na próbie się wzruszyłam – zwierza się Wanda Kowalewska. – Praca nad misterium to dla nas rekolekcje.•

2 / 2
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Zapisane na później

Pobieranie listy