Nowy numer 13/2024 Archiwum

Spokój i pokój

Około 25 km od centrum Krakowa, a 35 od klasztoru benedyktynów w Tyńcu 15 mniszek ciężko pracuje, by zapewnić Opactwu 
św. Wojciecha przetrwanie.


W tym samym czasie matka ksieni wydeptuje ścieżki w urzędach, by zdobyć pieniądze na ochronę bezcennych zabytków. – Jesteśmy w stanie same się utrzymać – podkreśla s. Małgorzata Borkowska OSB, mniszka i autorka wielu książek, która do Staniątek przyjechała kilka lat temu z klasztoru w Żarnowcu. – Ale o tę ogromną zabytkową strukturę same nie zadbamy.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy