Wpierwszych dniach listopada wielu z nas będzie podróżowało, odwiedzając cmentarze, spotykając się z najbliższymi.
Jedną z najczęściej wybieranych tras okaże się zapewne zakopianka. Zapalone znicze i wiązanki kwiatów będziemy mijali także przy drodze, w miejscach, gdzie ktoś, kto przejeżdżał tamtędy przed nami, stracił życie. Tam znicze płoną przez cały rok. Historie kilku pomników ofiar tragicznych wypadków przedstawiamy w tekście „Trzy leluje kwitnom...” na s. VIII.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.