Zapisane na później

Pobieranie listy

Nasz człowiek na Białorusi

Aleksander Siemionow wsiada na skuter i rozwozi egzemplarze „Gościa Niedzielnego”, przesyłane mu przez naszych czytelników z Polski. Dostarcza je do pięciu parafii w Lidzie. – Cieszę się jak dziecko, gdy go czytają – mówi Rosjanin z urodzenia, a patriota polski z wyboru.

Barbara Gruszka-Zych

|

GN 38/2013

dodane 19.09.2013 00:15
3

Nikt nie zatrudnia go na etacie w naszym tygodniku, ale na łamach „Gościa” dwukrotnie, w 2005 i 2010 roku, ogłosiliśmy, że prosi o przesyłanie polskiej prasy katolickiej. Bo na ziemi lidzkiej mieszka ok. 60 tys. Polaków, którzy czytając ją, uczą się polskiego. W białoruskich szkołach obowiązuje dziś język rosyjski. – Dzieje się to, co zapowiadał carski generał gubernator Murawjow: „Czego nie zrobił ruski bagnet, to załatwi rosyjska szkoła” – uważa Olek. Na jego apel odpowiedziały setki czytelników. Z tego aż dwie trzecie to czytelnicy „Gościa Niedzielnego”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..